Stojąc przy ogromnym wzniesieniu zobaczyłeś w oddali coś na wzór ogromnego ptasiego gniazda.
-To pewnie siedziba tego legendarnego ptaka - pomyślałeś i zacząłeś się wspinać po prawie płaskiej ścianie wzgórza. Wspinaczka była ciężka, wiał okropnie silny wiatr. Prawie nie ześlizgnąłeś się z góry, kiedy zawiał wiatr. Jednak warto było. Ze szczytu widać było prawie całą piękną okolice wyżyny Ryńskiej. To piękne ukształtowanie terenu, drzewa rosnące na skałach i ogromne kamienie wyrzeźbione jakby na kształt ludzkich postaci. Przez ten piękny krajobraz zapomniałeś po co męczyłeś się wchodząc na szczyt. Łopot ptasich skrzydeł przypomniał Ci o Twoich zamiarach. Szybko zszedłeś kawałek na skałę, na której było gniazdo. W gnieździe nie było ptaka - pewnie poleciał na łowy - pomyślałeś. Jednak w środku było coś dużo ciekawszego. W gnieździe coś mocno pobłyskiwało, a było to ogromne jajo ptaka całe ze złota ....