- Elmir http://www.elmir.pun.pl/index.php - System walki http://www.elmir.pun.pl/viewforum.php?id=34 - Test systemu walki http://www.elmir.pun.pl/viewtopic.php?id=63 |
Genialny Zolw - 2008-08-25 15:41:26 |
W tym miejscu odbędzie się test systemu walki. |
Voi's - 2008-09-04 15:29:30 |
Styl walki: Karet
Napisałem tak bo nie byłem pewny czy wsiąść sobie 10 czy 0 ale ostatecznie zostanę przy 10. ;) |
Genialny Zolw - 2008-09-04 20:06:02 |
Opisywać poszczególnych technik na razie nie będę. Podam tylko ile energii należy kumulować. |
Voi's - 2008-09-05 21:44:33 |
Voi's stojąc na arenie doczekał się w końcu wejścia na nią swojego przeciwnika który odrazu wziął się za atak. Jako że uderzeniom brakowało wiele do doskonałości udało mu się zablokować kopnięcie ręką a następnie uniknąć uderzenia dłonią. Jako że przeciwnik ustawił się jakby spodziewał się ataku nie można było zawieść jego oczekiwań. Biegł prosto na wroga a następnie przymierzył się by zaatakować go z łokcia. Po ataku odrazu próbuje uniknąć następnego ciosu. |
Genialny Zolw - 2008-09-06 17:53:26 |
Mistrz tylko po części zdołał uniknąć ciosu łokciem. Zachwiał się lekko na nogach od siły uderzenia. Krew spłynęła po jego twarzy. |
Voi's - 2008-09-06 18:33:35 |
Phi...nic mi nie zrobi... Zakpił pod nosem patrząc co wyprawia jego tymczasowy wróg. Ku jego rozczarowaniu nie zaatakował więc odrazu zmienił swoją postawę na bardziej ofensywną. Postanowił zaatakować Genialnego Żółwia z serii kopnięć (I +3 siły) zanim on użyje swojej techniki wkładając w nie całą swoją sile i szybkość. |
Genialny Zolw - 2008-09-06 21:39:01 |
Mistrz znowu upadł. Nie spodziewał się takiego posunięcia ze strony wroga. Jedno z kopnięć było tak silne, że krew wypłynęła z jego ust. Nie poddał się jednak i szybko wstał. |
Voi's - 2008-09-06 22:00:29 |
Voi's nawet nie zdążył zareagować nie licząc grymasu zdziwienia na jego twarzy, gdy momentalnie dwie kule trafiły prosto w jego tors. ( Odniesione obrażenia ???) Chwilę potem upadł na ziemię wzniecając podmuch kurzu. Nie sądził że pierwsze uderzenie jakie otrzyma będzie takie silne. Powoli wstając zaczął zbierać energię KY. Koło niego pojawiła się niebieska, wypełniająca go przenikliwa poświata. Czuł się jakby nigdy nie otrzymał wcześniejszego ciosu. Wstał...stał i nie myślał o tym co się stało przed chwilą tylko co się stanie za chwilę. |
Genialny Zolw - 2008-09-07 11:01:59 |
Genialny Żółw zadowolony ze skutków swojej techniki, szybko przygotowuje się do wykonania kolejnego ruchu. Krople potu spływały już z jego czoła. Nagle zerwał się z niewiarygodna szybkością w stronę wroga i wykonał kopnięcie z półobrotu, a następnie uderzył łokciem i szybko odskoczył czekając na to co się stanie. (Użyłem techniki I +3 siły). |
Voi's - 2008-09-07 11:21:20 |
Jego pewność siebie znów sprowadziła na niego kłopoty. W chwili gdy wstał, Genialny Żółw już na niego nacierał. Nie miał nawet chwili by odsapnąć. Pierwsze uderzenie, które było silnym kopnięciem zauważył i z wielkim szczęściem uniknął, niestety nie spodziewając się dalszej części ataku. Dostał z łokcia prosto w brzuch a następnie odkaszlnął krwią. Jednak moc...moc którą zbierał chwilę temu zamieniła się w siłę którą rzadko kiedy dysponował. Myślał tylko o tym by powalić przeciwnika i żeby walka się skończyła. (II +4 siły - 2 szybkości) Zbiera całą siłę w ręce jaka mu pozostała i atakuje przeciwnika. |
Genialny Zolw - 2008-09-07 13:15:02 |
Nie spodziewał się tak silnego ataku. Energia, która go uderzyła była tak silne, że powaliła go z łoskotem na ziemie. Krew ciurkiem popłynęła z jego złamanego nosa. Z ogromnym trudem podniósł się z ziemi i przyjął odpowiednia postawę. Znowu zaczął kumulować energie duchową, jednak po chwili z zaskoczenia rzucił się na wroga i wykonał skomplikowaną serie uderzeń. Niestety większość z nich wróg zdołał bez problemu zablokować. |
Voi's - 2008-09-07 13:55:16 |
Taaak. Uderzenie trafiło a Voi's odrazu poczuł się bardziej pewny zwycięstwa. Jego przeciwnik spadł na ziemię więc on cofnął się by załapać kilka cennych głębokich oddechów przecierając czoło od dużej, brudnej ilość potu. Najwidoczniej przeciwnik albo znów się bronił albo zbierał siły na jakiś atak więc Voi's spróbował uderzyć go pierwszy wolnym, silnym ciosem. Nic bardziej mylnego. Widocznie Mistrz chciał go zaskoczyć i znienacka wykonał skomplikowaną, dużą ilość szybkich uderzeń. Na szczęście dość wcześnie zauważył co się dzieje i zdołał uniknąć lub zablokować połowę ciosów. Z drugą już nie było tak łatwo i w wszystkich miejscach w których dostał w najbliższym czasie zrobią się siniaki. Stał w pozycji obronnej gdyż nie miał siły na atak. |
Genialny Zolw - 2008-09-07 17:41:34 |
Mistrz głęboko zdziwiony postawa przeciwnika, zaczął wpatrywać się w niego. |
Voi's - 2008-09-07 18:19:13 |
Obrona była dobrym posunięciem a napastnik kontynuował atak szybkimi ciosami. Niestety były bardzo łatwe do sparowania co Voi's zrobił. I nagle..jakby już tym zmęczony Genialny żółw próbował uderzyć z całej siły w Voi'sa lecz ten zrobił unik. Mistrz trafił w kamień i zranił sobie rękę. |
Genialny Zolw - 2008-09-07 19:36:17 |
Mistrz po potężnym ciosie ze strony wroga spadł na ziemie prosto na plecy. Przez chwile nie dawał znaku zycia po czym energicznie odepchnął się od ziemi i wstał. Nie wyglądał na zbyt zmęczonego choć z jego czoła spływał pot mieszający się z krwią z rozbitego nosa. |
Voi's - 2008-09-07 21:40:27 |
Wiedziałem że wygram -Powiedział dumnie i w tym samym momencie pomyślał. Phi...szczęście tylko mnie utrzymało przy życiu. A co do walki...ta była bardzo że tak powiem ciekawa. Powiedział łapiąc się za rany, stłuczenia i siniaki. |